Baśń spontanicznie
Otóż jak się jest świrem w temacie opowiadania, czyli zapalonym bajarzem jak ja, to się opowiada czasem przygodnym ludziom na przykład na promie w Gdańsku

Tak dawno nie pływałam, (bo pewnie mało kto wie, że jestem żeglarzem ale od kiedy opowiadam niewiele mam czasu na rejsy), że chociaż promem przez Motławę postanowiłam się przewieźć podczas mego pobytu z opowieściami w Gdańsku i okolicach, a w trakcie.. Opowiedziałam pasażerom bajkę! No bo jakże by inaczej?
Dowiedzieli się dlaczego woda w morzu jest słona. A Wy wiecie?
Nie wiem, dlaczego jest słona?
OdpowiedzUsuńJest słona na pamiątkę tego, że kiedyś morze sprzeciwiło się Bogu.. Przynajmniej tak mówi ta kaszubska baśń, którą opowiadałam na promie :)
UsuńCiekawe zajęcie :)
OdpowiedzUsuń